Bieg „Tropem Wilczym” w Jeleniej Górze tradycyjnie odbył się w Parku Norweskim. Jego organizatorem, podobnie jak w poprzednich latach, był Uczniowski Klub Sportowy „Pankracy” Jelenia Góra, przy wsparciu finansowym Urzędu Miasta. Bieg odbywał się na dwóch dystansach: sportowym - 5000 metrów oraz rodzinnym - 1963 metrów (odwołanie do roku, w którym zginął ostatni, poległy w walce Żołnierz Wyklęty – Józef Franczak ps. Lalek). W pierwszym z nich rywalizowało około 60 biegaczy. Najszybsi byli: Mateusz Demczyszak przed Tomaszem Szymańskim i Krzysztofem Wiśniowskim. Dużo większym zainteresowaniem cieszył się bieg rodzinny, który odbywał się bez pomiaru czasu. Na starcie stały obok siebie maluchy (niektóre nawet w wózkach) wraz z rodzicami, młodzież oraz seniorzy. Na mecie na wszystkich uczestników czekał bigos oraz napoje. Każdy mógł też obejrzeć sprzęt wojskowy pod namiotem 10. Brygady Kawalerii Pancernej.
Nagrody w biegu sportowym ufundował oraz wręczył senator Krzysztof Mróz.
Bieg „Wilczym Tropem” został wymyślony, aby Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych nie był kolejnym patetycznym świętem, podczas którego jedynie składa się kwiaty pod pomnikami - mówi senator K. Mróz. - Jest to element niespotykany podczas innych świąt - z jednej strony sportowy, a z drugiej integrujący całe rodziny. A najważniejsza jest pamięć. My musimy pamiętać o tych ludziach, którzy po II wojnie światowej nadal walczyli, bo to wyzwolenie, które przyniosła nam Armia Czerwona, to nie było wyzwolenie, ale inna forma zniewolenia - podkreśla senator.
