Wrzaski, krzyki, śmiechy, głośna muzyka, przekleństwa – tego muszą słuchać zabobrzanie nawet po godzinie 22, kiedy obowiązuje cisza nocna.
Co zastają rano? Powyrywane kosze na śmieci, połamane ławki, i potłuczone latarnie.
Narzekają ludzie mieszkający w pobliżu tak zwanego blaszaka, w którym działa czynny do godz. 22 sklep. Tam w piwo i trunki zaopatrują się młodzi ludzie. Później przenoszą się na okoliczne ławeczki i biesiadują do późna.
– Kiedyś był tu sklep nocny, otwarty do 2 nad ranem. Wtedy w ogóle nie można było spać – mówi jedna z okolicznych mieszkanek.
Samo Zabobrze nie jest reprezentacyjnym miejscem stolicy Karkonoszy. W niektórych blokach „rządzą” blokersi – młodzi ludzie odziani w kaptury i szerokie spodnie. Siedzą przy klatkach schodowych, plują, popijają, palą i przeklinają.
Nie obdarzają przechodniów przychylnym spojrzeniem.
Nie ma chyba budynku, który nie zostałby naznaczony pseudograffiti. Siedziba Gimnazjum nr 4 jest tego najgorszym przykładem.
Osoby dbające o porządek w tej placówce nie potrafią upilnować wandali. Niespecjalnie stara się też o to Straż Miejska.
Dowiedzieliśmy się od mieszkańców osiedla, że po godz. 22 patroli SM raczej się nie spotyka.
Kiepską wizytówką są także tak zwane tereny rekreacyjne. Te, między blokami, zbudowane w czynie społecznym w latach 70-80 ubiegłego wieku, zarosły zielskiem.
Podobnie popularny „dołek” przy ul. Ogińskiego, którym gospodaruje Jeleniogórska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Trawa i zielsko są tam koszone z reguły raz w roku przed wakacyjnym turniejem piłki podwórkowej. Zdarzyło się już, że młodzi piłkarze musieli opóźnić rozgrywki, ponieważ nie udało się na czas przygotować terenu.
Pozostaje mieć nadzieję, że w tym roku zdążą. Teren zobaczy oficjalnie gospodarz miasta i fundator pucharu dla najlepszych drużyn, czyli prezydent Józef Kusiak. Zapewne widzi to miejsce częściej i nieoficjalnie.
Szkoda, że to spojrzenie nie wiąże się z interwencją szefa stolicy Karkonoszy, która na pewno spowodowałaby uporządkowanie nie tylko gruntów przy Ogińskiego, ale i wielu części osiedla Zabobrze. Włodarz miasta też jest jego mieszkańcem.