Młodzi ludzie wybrali sobie poszczególne przedmioty, które określą ich rolę w tym epizodzie barwnej i rozgadanej „ulicy” jeleniogórskiej w 1945 roku. Będzie to z pewnością jedna z efektowniejszych scen sztuki „Klisza pamięci”. Taki bowiem tytuł ostatecznie przyjęli realizatorzy widowiska, które będzie owocem trzynastodniowych warsztatów „Lato w teatrze” zorganizowanych przez Instytut Teatralny im. Raszewskiego w Warszawie przy wsparciu Urzędu Miasta w Jeleniej Górze.
Zanim uczestnicy imprezy poznali swoje rekwizyty wybrane przez Grażynę Tabor, ćwiczyli wcześniej już poznane epizody sztuki starając się łączyć je w całość. Źle im nie wychodzi, ale – aby wykonanie było jak najlepsze – pracy trzeba włożyć jeszcze bardzo dużo. Jacek Paruszyński wykorzystał okazję, aby uświadomić młodzieży, jak ważne jest skupienie na scenie. – Nie możecie sobie pozwolić nawet na chwilę prywatności, bo to od razu widać.
– Aktor jest trochę jak zaprogramowany dysk. Powinien sobie poszczególne czynności analizować, nawet po próbie, aby na scenie mógł czuć się swobodnie – mówił pan Jacek. Podkreślił też, że bardzo istotna jest znajomość tekstu. – „Lokomotywę” musicie umieć jak modlitwę. Wystarczy bowiem jedno potknięcie, a całość – jak w dominie – wam się posypie – uprzedził aktor Teatru Jeleniogórskiego. Tadeusz Wnuk poświęcił swoje zajęcia dopracowaniu rytmiki i wykonania wykorzystanych w przedstawieniu piosenek.
Dziś grupa promująca spektakl „Klisza pamięci” zachęci widzów XXVII Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych do obejrzenia sztuki 15 i 16 sierpnia o godz. 18 w Teatrze im. Norwida. Uczestnicy LWT zapraszają także do odwiedzenia strony www.teatrnorwida.pl, gdzie redagowany jest warsztatowy blog.