Sobota, 8 czerwca
Imieniny: Maksyma, Seweryna
Czytających: 7979
Zalogowanych: 14
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kotlina Jeleniogórska: Misja z biegunką

Środa, 30 maja 2007, 0:00
Aktualizacja: Środa, 30 maja 2007, 7:03
Autor: DOB
Kotlina Jeleniogórska: Misja z biegunką
Fot. DOB
Fatalne warunki zakwaterowania żołnierzy podczas szkolenia przed wyjazdem do Afganistanu.

Dziewięciu żołnierzy zawodowych przygotowujących się w Szklarskiej Porębie do zbrojnej misji przebywało w jeleniogórskim szpitalu z objawami zatrucia pokarmowego.
– Podczas ćwiczeń opadłem z sił, nie wiedziałem, co się ze mną dzieje – opowiada jeden z żołnierzy 17 Wielkopolskiej Brygady Zmotoryzowanej z Międzyrzecza, która stacjonuje w strażnicy wojskowej w Szklarskiej Porębie. – Pierwszym objawem było osłabienie. Potem pojawiły się biegunki.

Żołnierze zgodnym chórem narzekają na warunki, w jakich zostali zakwaterowani. W pokojach jest grzyb na ścianach i wszechobecna wilgoć.
– Był taki smród, że nie dało się wytrzymać – mówią uczestnicy kursu. Nie chcą podawać nazwisk, bo boją się konsekwencji.
Jak twierdzą mundurowi, wilgoć w pokojach to nie jedyny problem.
– Przez kilkanaście godzin chodziliśmy w upale po górach. Nasze ubranie bojowe waży ok. 13 kilogramów, do tego jeszcze mieliśmy broń. A nie dostaliśmy nawet wody przy obiedzie – denerwuje się jeden z uczestników szkolenia. – Musieliśmy ją kupić za własne pieniądze.
– Trudno ćwiczyć, kiedy ma się biegunkę. Organizm naprawdę jest osłabiony – podkreślają.

Jak twierdzą żołnierze, rozmawiali o problemach zdrowotnych z dowództwem, ale bez odzewu.
Kłopoty ze zdrowiem mieli także żołnierze z poprzedniego szkolenia. Tyle, że dowództwo o tym nie mówiło głośno.
– Żołnierze zostali przyjęci na nasz oddział ratunkowy i tam przebadani - mówi dyrektor szpitala wojewódzkiego w Jeleniej Górze Maciej Biardzki. Potwierdza, że mężczyźni ulegli zatruciu pokarmowemu. – Kilku z nich podłączyliśmy do kroplówek, ale stan żadnego z nich nie był ciężki - wyjaśnia. Chorzy nie mogli zostać w Jeleniej Górze, bo nie ma tu oddziału zakaźnego. Dlatego po udzieleniu im doraźnej pomocy, zostali odwiezieni do Wrocławia.
Dyrekcja szpitala zawiadomiła sanepid, który ma zbadać przyczyny zatrucia.

– Wiem, że nic tym żołnierzom nie zagraża - twierdzi zastępca dowódcy brygady w Międzyrzeczu płk. Zbigniew Grzesiczak. Mówi, że narzekania na zakwaterowanie w Szklarskiej Porębie to przesada. – Jest, jakie jest. Naszych żołnierzy czeka misja w bardzo trudnych warunkach i muszą być do niej jak najlepiej przygotowani - tłumaczy. Podkreśla, że szkolenie w górach to nie kolonie i bywa, że ktoś go nie wytrzyma. Lepiej, żeby to stało się teraz, niż w warunkach bojowych.
Żołnierze z kursu mieli wyjechać do Afganistanu w październiku.

Czytaj również

Komentarze (8)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy jeżdżę na rowerze?

Oddanych
głosów
495
Tak, regularnie
24%
Tak, od czasu do czasu
36%
Nie, ale uprawiam rekreacyjnie inny sport
15%
Nie, z jakimkolwiek sportem mi „nie po drodze”
25%
 
Głos ulicy
Ja lubię sushi, a ja wolę burgery domowe
 
Miej świadomość
Kraina Wygasłych Wulkanów w Polsce
 
Rozmowy Jelonki
Od lat wnioskujemy o rondo w tym miejscu
 
Kultura
Tajemnice i Asterix
 
Aktualności
Karkonoski Park Narodowy Liderem Dostępności
 
Kilometry
Czy piesi mogą chodzić po jezdni?
 
Aktualności
Manewry na S3
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group