Sobota, 8 czerwca
Imieniny: Maksyma, Seweryna
Czytających: 8803
Zalogowanych: 14
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region: Pożegnali Słońce w Budnikach

Wtorek, 25 listopada 2014, 8:03
Aktualizacja: Środa, 26 listopada 2014, 9:06
Autor: Mea
Region: Pożegnali Słońce w Budnikach
Fot. Org
Z Karpacza i Kowar wyruszyło kilkudziesięciu uczestników „Pożegnania Słońca w Budnikach”, by spotkać się w historycznej osadzie. Żegnali Słońce, które nie zajrzy w te rejony przez 113 dni.

Górska osada Budniki istniała do końca lat 40’ ubiegłego wieku. Była zasiedlona głównie w leju górskim strumienia Malina, miedzy Wołową Górą i Skalnym Stołem. Miejsce to jest zacienione przez 113 dni - od około 26. listopada do 16. marca.
Spotkanie rozpoczęło się wędrówką spod Domu Wczasowego Krucze Skały w Karpaczu oraz Centrum Usług Medycznych i Profilaktyki Zdrowotnej „Przedwiośnie” w Kowarach.

Grupa turystów przeszła trasę przez Ponurą Kaskadę, Szlaki Miłośników Budnik, zwiedzili ruiny Gospody Kretschmer oraz schroniska „Forstbaude”. Wędrowcy mogli zobaczyć oczyszczone kilka tygodni temu pozostałości murów tego dawnego schroniska. Stało się to za sprawą przeprowadzonych prac archeologicznych w tym miejscu, dzięki uzyskaniu funduszy z projektu obywatelskiego mieszkańców Karpacza okręgu numer 4. W opisanych miejscach turyści zapoznali się z treścią nowo ustawionych tablic informacyjnych o danych obiektach. Ponadto Miłośnicy Budnik opowiedzieli historię tych ruin.
W Centrum Budnik odbyło się oficjalne przywitanie gości z okolic Jeleniej Góry, Lubania, Lubomierza, Karpacza i Kowar. Przy ognisku, które rozpalili strażacy z OSP Karpacz, pieczono kiełbaski. Po krótkim odpoczynku uczestnicy zapoznali się z historią pozostałych budynków osady i zobaczyli je na archiwalnych zdjęciach. Następnie została odczytana legenda o Wołogórze.

Po nawoływaniu przez uczestników stwora, z gęstej mgły wyłoniła się postać Wołogóra, by razem świętować Pożegnania Słońca w Budnikach. Swoim przybyciem sprawił on wiele radości, zwłaszcza dzieciom. Stwór rozdał symboliczne pamiątki, a uczestnicy robili sobie z nim pamiątkowe zdjęcia. Następnie wygaszono symboliczną lampę ze światłem słonecznym. Wołogór pożegnał wszystkich i udał się do swojej starej siedziby na Wołową Górę.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (41)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy jeżdżę na rowerze?

Oddanych
głosów
521
Tak, regularnie
24%
Tak, od czasu do czasu
36%
Nie, ale uprawiam rekreacyjnie inny sport
15%
Nie, z jakimkolwiek sportem mi „nie po drodze”
25%
 
Głos ulicy
Ja lubię sushi, a ja wolę burgery domowe
 
Miej świadomość
Kraina Wygasłych Wulkanów w Polsce
 
Rozmowy Jelonki
Od lat wnioskujemy o rondo w tym miejscu
 
Aktualności
D–Day na kowarskiej starówce
 
Kultura
Tajemnice i Asterix
 
Ciekawe miejsca
Karkonoski Park Narodowy Liderem Dostępności
 
Kilometry
Czy piesi mogą chodzić po jezdni?
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group