Silne powiewy wiatru złamały lub wyrwały z korzeniami już trzynaście drzew w Parku Zdrojowym. – Przed chwilą przewróciły się kolejne dwa. Trzeba było zamknąć park dla mieszkańców i turystów, bo istnieje zagrożenie, że kolejne drzewa runą – mówił Mieczysław Gawryjołek z Firmy Ogród, która opiekuje się parkiem i obecnie usuwa skutki nawałnicy.
– Drzewa uszkodziły ścieżkę, krawężniki, ławkę i kosze na śmieci – mówił Mieczysław Gawryjołek.
Do groźnej sytuacji doszło przy Przedszkolu „Parasol”, gdzie złamane drzewo z parku oparło się o mury budynku i o metalowe przęsła ogrodzenia. Interweniowała straż pożarna, która usunęła niebezpieczną część drzewa. Budynek przedszkola nie został uszkodzony.
- Tylko w nocy z wtorku na środę wiatr zniszczył trzy świerki w tym jeden był ok. 100-letni, trzy lipy, cztery klony, uszkodzony został dąb. Są to bardzo duże straty dla Parku Zdrojowego. Drewno z lip przekażemy Zespołowi Szkół Rzemiosł Artystycznych w Cieplicach dla warsztatów rzeźbiarskich – powiedział Mieczysław Gawryjołek.