„Tutaj pracuje jakiś włefista i ogór mi, swojemu panowi tego nie powiedział ?! Wpi***ol ma szmata jedna!” – oto jedna z jeszcze dostępnych w sieci notatek sporządzonych przez gimnazjalistów pod hasłem „A romuald i tak wie lepiej”.
Inny fragment: „pyta was ktoś ku***wa o zdanie, psy?! Macie zrobić i już, ku**wa ! albo wam rozj***ie ryje, kalasznikovem” – tę wypowiedź autorzy bloga włożyli w usta jednej z nauczycielek chemii.
Cały blog nosił tytuł „Rzerą For Mi”. Najpewniej istniał w sieci od kilku miesięcy. Na początku tylko w kręgu wtajemniczonych, ale – jak to w internecie bywa – szybko zdobył popularność.
Jak podają NJ w blogu opisywano szkolne historyjki w zwulgaryzowanej formie. Nauczycieli przedstawiano po nazwiskach lub pod ksywkami. Najwięcej wpisów dotyczyło żony dyrektora, która uczy języka polskiego, była też pani od informatyki i chemii, nauczycielka wiedzy o społeczeństwie i muzyki.
Uczniowie byli pewni swojej anonimowości, ale wpadli – najpewniej za bardzo chwaląc się swoimi „osiągnięciami”. Treść blogu w końcu musiała się wyświetlić na ekranie któregoś z nauczycieli. Ci także mają dostęp do internetu.
Jak powiedział Nowinom Jeleniogórskim Paweł Domagała, dyrektor ZSO nr 1, sprawa jest obrzydliwa przede wszystkim w stosunku do nauczycieli i uczniów, którzy pracowali z tymi chłopcami. Dyrekcja szkoły, kiedy dowiedziała się o istnieniu tego blogu, natychmiast kazała usunąć go z serwera. Zdaniem P. Domagały uczniowie zrozumieli naganność swojego postępowania.
Najłagodniejszym rozwiązaniem tej sprawy okazało się przeniesienie winowajców do innego gimnazjum. Według dyrekcji zdecydowali o tym rodzice uczniów. Uniknęli tym samym sprawy karnej. Nauczyciele z ZSO nr 1 mogliby złożyć doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez gimnazjalistów i wytoczyć sprawę o ochronę dóbr osobistych.
Co prawda blog został oficjalnie zdjęty z serwera, ale w sieci wciąż krążą jego kopie.
Nowiny Jeleniogórskie przypominają też o przypadku z Lubania. Tam 19-latek został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za założenie strony internetowej o podobnej treści. Wg kodeksu karnego za znieważenie publiczne innej osoby za pomocą środków komunikacji masowej grozi kara do roku pozbawienia wolności.
<b> Od redakcji </b>
Wykropkowane w tekście wulgaryzmy, w blogu pojawiają się w pełnym brzmieniu.